| Piłka ręczna / Reprezentacja mężczyzn
Maciej Gębala jest bardzo ważną postacią reprezentacji Polski. Szczególnie w obronie. Pod nieobecność kontuzjowanego brata, Tomasza Gębali, będzie współpracował z innymi zawodnikami. W rozmowie z TVP Sport opowiedział, czy czuje się liderem biało-czerwonych i czego możemy się spodziewać po naszej kadrze w styczniowych ME 2022.
Damian Pechman, TVP Sport: – Czy już wiesz, z kim będzie grał w obronie?
Maciej Gębala: – Tak, z Piotrem Chrapkowskim albo Patrykiem Walczakiem. Może też z Melwinem Beckmanem. Zobaczymy, czy będzie pasował trenerom. To jego pierwsze zgrupowanie z kadrą. Na razie na treningach pokazuje się z fajnej strony. Wnosi trochę fizyczności na środku obrony. Nie będzie więc Tomka, ale mamy chłopaków, którzy mogą nam to zrekompensować.
– Strata Tomka wydaje się bardzo bolesna. Dobrze wyglądała ta nasza obrona z braćmi Gębalami...
– To prawda, Tomek był mocnym punktem. Z drugiej strony, gdy Chrapek wchodził na boisko, to też dużo wnosił do drużyny. Będziemy musieli grać trochę inaczej niż z Tomkiem. Można było na niego wszystko spychać, a on to blokował. Postaramy się go zastąpić. Przecież inni koledzy też mają swoje atuty.
– Do tej pory w przypadku reprezentacji powtarzało się słowo: "cierpliwość". A może już pora wymagać dobrych wyników?
– Każdy ma do tego prawo. Mamy zawodników na fajnym poziomie. Choćby w Kielcach, gdzie grają reprezentanci Polski: Arek Moryto, Mateusz Kornecki, Tomek czy Szymon Sićko. Do tego jeszcze kilku za granicą, Kamil w Paryżu czy nawet ja w Lipsku. Dużo chłopaków gra na wysokim poziomie. Oczywiście, musimy to jeszcze scalić. Naszym głównym celem są mistrzostwa świata w 2023 roku, które zagramy w Polsce i Szwecji, ale chcemy wygrywać mecze już w ME 2022. Każdy kolejny tydzień i miesiąc działa na korzyść naszej drużyny. Myślę, że można zacząć od nas wymagać. To jest fair.
– Jaka jest twoja rola w kadrze? Czujesz się jednym z liderów?
– W reprezentacji trudno to określić. W klubie jest to łatwiejsze, masz samców alfa, którzy dominują i wyróżniają się w drużynie. Ale przyjeżdżają na kadrę i spotykają innych samców alfa. Mamy kilku chłopaków z mocnym charakterem, wielu gra na bardzo dobrym poziomie. Tych liderów jest wielu. Myślę, że na ostatnich mistrzostwach świata grałem na tyle dobrze, że koledzy mają do mnie zaufanie.
– Podobno w Lipsku nie tylko świetnie grasz na kole i w obronie, ale też biegasz.
– Oczywiście, jestem jednym z najszybszych zawodników! Ale już całkiem poważnie... Moja waga nie pozwala mi na jakieś szybkie bieganie, ale daję radę, nie jest tak źle.